Nowe Royal Baby w Londynie

Z tej okazji warto przypomnieć jakie były początki znajomości księcia Harry'ego i Meghan.

 

33-letni Harry poznał 36-letniej Meghan Markle w czerwcu 2016 roku, na imprezie u znajomych i  zaledwie po tygodniu znajomości zaproponował aktorce pojechać z nim do Botswany, gdzie u książę miał zaplanowane  imprezy charytatywne. Harry szybko okreslil się ze swoimi intencjami, ale to była najłatwiejsza część ich związku. Pozostało jeszcze uzyskać błogosławieństwo babci — rządzącej królowej Wielkiej Brytanii — co okazało się o wiele trudniejsze.

 

Oczywiście, Elżbieta II nie zaakceptowała wyboru wnuka. Kobieta bez szlacheckiego pochodzenia, z innego kraju, rozwódka, katoliczka i starsza od pana młodego — nie do pomyślenia! Przez długi czas sprawa zaręczyn była pod znakiem zapytania, bo słowo królowej — prawo. Ale Meghan się nie poddawała. Jeśli poprzednie przyjaciółki księcia poddawały się pod presją dziennikarzy i samej królowej, to Meghan Markle rozpoczęła swoją walkę o szczęście. Harry i Megan wbrew woli  królowej i kontynuowali wspólnie pojawiać się publicznie. O rozstaniu nie mogło być mowy.

Elżbieta II poddała się. W październiku 2017 r. Jej Wysokość zaprosiła parę do pałacu na herbatę i omówiła szczegóły ewentualnego przyjęcia Meghan do rodziny królewskiej. Królowa ponoć dała dziewczynie do zrozumienia, że jeśli wyjdzie za mąż za jej wnuka, to będzie musiała skończyć z karierą aktorki jak i z życia towarzyskiego, do którego się przyzwyczaila. Być żoną księcia to być pod  stałą obserwacją kamer, trzeba analizować każdy swój krok, żyć według harmonogramu i przestrzegać ścisłych, i czasami, dziwnych zasad. Markle przyjęła wszystkie warunki, czym zasłużyła sobie na poparcie królowej. Para otrzymała zgodę na małżeństwo.

 

Teraz pozostaje tylko czekać na nowe wieści  z życia Brytyjskiej Rodziny Królewskiej, którą, nie ma co ukrywać, obserwuja wszyscy – rodowici Brytyjczycy oraz imigranci przyjeżdżający do pracy w Anglii.